Tajemniczo, ekscytująco, przyjemnie – te trzy słowa chyba najpełniej oddają charakter randek u progu dorosłości. Po ślubie początkowa tajemniczość i ekscytacja w naturalny sposób ustępują miejsca przyjaźni, nie oznacza to jednak, że nie ma tu niespodzianek czy zaskoczeń, bo przecież to nieprawda, że znamy się do końca i na wylot… – mówi Romuald Bartkowicz po 28 latach małżeństwa.

zlap-oddechChociaż randka kojarzona jest głównie z zakochanymi, to nie staje się przeżytkiem. Tak jak zmieniają się uczucia, tak też zmienia się charakter randek: inny jest cel spotkań dwojga zainteresowanych sobą osób; inny wymiar mają randki narzeczeńskie, a jeszcze inny małżeńskie. Ważne, żeby była ciągłość stwierdza Romuald Bartkowicz, dziennikarz, bloger i grafik – mąż Basi. O symbolicznym charakterze tradycyjnych randek wspomina Dominik, w związku małżeńskim od ośmiu lat: Nie ma już tych emocji, co przed ślubem, ale czas spędzony tylko we dwoje to podstawa; chodzi o budowanie i umacnianie więzi małżeńskiej zarówno we współżyciu, jak i przebywaniu ze sobą poza domem.

Tajemnice i marzenia

Randki przypominają, jak było kiedyś i działają na związek ożywczo. Jest o tym przekonana Małgorzata Cimek-Gutowska, autorka zbioru opowiadań pt. Onnagata: Można, jak dawniej, poflirtować z własnym mężem, spędzić z nim wieczór poza domem, zjeść pyszną kolację w jakiejś przyjemnej knajpce przy kieliszku czerwonego wina, a potem spędzić niezapomnianą noc, też poza domem, np. weekend w Kazimierzu Dolnym – zachęca pisarka, żona z 20-letnim stażem. Można też porwać swoją „połówkę” z Warszawy i wywieźć, w tajemnicy przed nią samą, do miasta, o którym marzy. Zawsze w rocznicę ślubu kombinuję coś, co jest dosłownie niespodzianką. Ostatnio poprosiłem Anię, by spakowała rzeczy na jedną noc. Zabrałem do Torunia, gdzie wynająłem hotel. Zorientowała się po drodze, ale niespodzianka się udała – podpowiada Marcin Brzostek, od ponad pięciu lat mąż „porwanej”.

Marzenia nie muszą dotyczyć wyjazdu. Mogą się zrealizować w pobliskiej strzelnicy. Nie wiedziała, dokąd zabieram, ale na miejscu była zachwycona. Pistolet, rewolwer, karabin i shotgun… to była świetna gra wstępna, którą dokończyliśmy w nocy. A na drugi dzień kolacja w chorwackiej restauracji – wspomina Dominik, mąż Sylwii. Ania i Artur (sześć lat po ślubie) randkę traktują jako odpoczynek: Chodzi nam o to, żeby po prostu ze sobą pobyć, a nie o to, by to był kolejny wysiłek do wykonania. Starają się chodzić na randkę raz na dwa tygodnie, chociaż, jak sami zauważają, wychodzi różnie: Randki nam bardzo potrzebne, to czas tylko dla nas, przy małych dzieciach bezcenny. Mamy ochotę przelecieć się balonem, ale to pomysł na przyszłość, może kiedyś sie ziści… – rozmarza się Ania.

Nie idź na łatwiznę!

Magdalena i Maciej (siedem lat po ślubie) wybierają się na romantyczny weekend do Kazimierza. Choć ich synek wolałby pojechać z nimi, tym razem zostanie z dziadkami. Czujemy się przede wszystkim kobietą i mężczyzną, parą, a dopiero w następnej kolejności mamą i tatą, rodzicami. Rodzicielstwo jest dla nas bardzo ważne, przynosi nam wiele radości, ale nie możemy zapominać, że postanowiliśmy być dla siebie nawzajem i musimy o tych nas dbać – mówi Magda. Jeśli skupiamy się na codzienności i brakuje w niej czasu tylko dla nas, to wszystko zaczyna się psuć. Oddalamy się od siebie, choć przecież pozornie nic się nie zmienia, łączy nas tyle spraw… – dodaje.

Kwiaty, kolacja przy świecach, wspólne wyjście do kina czy do teatru albo po prostu spacer we dwoje. Nie potrzeba wiele; ważne, by było szczerze. Ostrzeżenie dla idących na łatwiznę mężów, uznających, że gdy już odfajkowali taką małżeńską randkę, to mają z głowy pielęgnowanie uczuć…: Żona połapie się natychmiast. Randki to tylko jeden ze sposobów na okazanie sobie miłości… – zauważa Romuald Bartkowicz. Czy są ważne, potrzebne? Oczywiście. Jeżeli ich nie będzie, to małżeństwo zmieni się w kontrakt i umrze śmiercią naturalną, bez wiedzy i zgody jego członków – podsumowuje Marcin Brzostek, ojciec trójki dzieci.

 

 Sylwia Jabs,

Więcej artykułów Sylwii…

Czekamy na Wasze komentarze, piszcie na adres: redakcja@blizejdziecka.com