Jak ugryźć złość a nie dziecko – zakupy z dzieckiem
Zakupy z dzieckiem to jeden z tych typów rodzinnej aktywności, który udowadnia, że maluch może być w odpowiednim nastroju do czegoś albo nie, czyli po prostu: może mieć swoje zdanie. I fakt, że ma prawo do zdania innego niż nasze, trzeba jak najbardziej brać pod uwagę.

zakupy z dzieckiem

Dziecku będącemu z rodzicami na zakupach supermarket zapewnia ogromną ilość bodźców: muzykę, szum, konglomerat głosów i odgłosów, rzeszę ludzi, feerię świateł, temperatur, przedmiotów, zjawisk etc. Układ nerwowy malca może w takiej sytuacji zareagować pobudzeniem i przeciążeniem. Obserwujemy wówczas zwykle dzieci „szalejące” albo płaczące i krzyczące ze zmęczenia.

Zakupy z dzieckiem obfitują też w sytuacje, kiedy malec żąda zabawki. U rodzica sama świadomość, że rozmieszczaniem towarów zajmują się dorośli szkoleni w „zarządzaniu półką”, czyli fachowcy, z którymi dziecko nie ma szans, może odebrać resztki spokoju. Specjaliści ustawiają produkty z reklam telewizyjnych i soczki na poziomie wzroku malucha i nie ma takiej siły, by ten nie wziął ich do ręki. Silny zastrzyk luzu przynosi zwykle rodzicowi refleksja, że przecież w dowolnym momencie może przerwać zakupy, zostawić koszyk i wyjść z dzieckiem ze sklepu. Może też skorzystać z zakupów z opcją dostawy do domu.


Spotykam zdesperowanych rodziców, którzy opowiadają o okolicznościach, gdy dziecko ich bije lub kopie. Takie sytuacje kojarzą mi się z brakiem u dziecka poczucia bezpieczeństwa, uczuciem bezradności rodzica albo nieświadomością jego własnych granic. W ich wzajemnej relacji zadziało się coś takiego, że dziecko wybrało ten rodzaj komunikacji. Podobne zachowania mają na tyle złożone źródło, że najlepszą wskazówką jest w takich przypadkach konsultacja z osobą (psycholog, pedagog, terapeuta integracji sensorycznej), która pomoże uporządkować liczne wątki pojawiające się w relacji. Jeśli bicie rodzica zdarza się sporadycznie, to może wystarczyć zastopowanie tej sytuacji, danie zrozumienia dla emocji i potrzeb dziecka, powiedzenie Nie chcę, żebyś mi tak robił i zaproponowanie mu innego sposobu wyrażenia siebie.
.


.

Aneta Babiuk-Massalska
Psycholog rodzinny;
mama 3 chłopców.

„Zakupy z dzieckiem”
jest IV cz. cyklu „Jak ugryźć złość a nie dziecko?”

Przeczytaj pozostałe części:

cz. I „Gdy dziecko ignoruje”
cz. II „Złość rodzica”
cz. III „Wyjść z placu zabaw bez złości”