Strata wiele ma twarzy – rodzice się rozstają

Strata rodzica miewa różne oblicza – rodzice się rozstają z powodu rozwodu, śmierci, emocjonalnego odcięcia się albo nieobecności psychicznej mimo formalnego pozostawania małżeństwem; można znikać za gazetą lub przed telewizorem. Sam fakt, że rodzice się rozstają, nie jest najważniejszy. Nie oznacza on jeszcze, że u dziecka na pewno nastąpi trauma albo skrzywienie. Ważniejsze dla niego jest bowiem to, w jaki sposób rodzice się rozstają. Czy dochodzi między nimi do kłótni, intryg, czy dziecko stawia się w roli karty przetargowej, sojusznika, wroga, szpiega albo powiernika. Stratę trzeba opłakać, proces żałoby przeżyć. Niby oczywiste, a nie takie łatwe. Co zrobić, gdy rodzice się rozstają, by po żałobie wrócić do normalności, odnaleźć spokój i szczęście?

rozstanie_rodziców

Mamo, wszystko będzie dobrze…

Każdy z nas jest inny i każdy odczuwa stratę inaczej. Gdy rodzice się rozstają, po odcięciu się czy odejściu jednej ze stron, mogą się pojawić obawa, złość, poczucie winy i niesprawiedliwości. Mimo naszej dojrzałości, inteligencji i wypracowanym mechanizmom radzenia sobie w trudnych sytuacjach zwykle pojawia się uczucie bezsilności i krzywdy. Mówimy, że świat zawalił się nam na głowę. Przeżywana strata odbija się na funkcjonowaniu psychofizycznym i musi upłynąć trochę czasu, żeby się z nią oswoić. Do jej przepracowania i wypełnienia pustki czasem potrzeba wsparcia osób trzecich. „Wygadanie się” przyjaciółce bywa pomocne, ale często niewystarczające. Nie jest wstydem poprosić o pomoc kogoś bliskiego lub specjalistę. Warto skorzystać np. z porady psychologa albo grupy wsparcia. Tak czy inaczej, rodzice się rozstają ze sobą nawzajem i powinni się trzymać jednej zasady: problemami i lękami dorosłych nie powinni obarczać dzieci.

Dziecko nie może być dla dorosłego opiekunem ani terapeutą. Ma ono swój świat, który bardzo różni się od świata dorosłych. Czas, gdy rodzice się rozstają, stanowi dla dziecka ciężkie doświadczenie i to ono potrzebuje szczególnej opieki; dorosły musi prosić o pomoc dorosłego. Pewna znajoma mama przytoczyła mi słowa swojego 4-letniego syna, który objął ją tak dojrzale, jak mężczyzna, i powiedział: „Mamo, wszystko będzie dobrze”. Kobieta się wzruszyła, dla mnie jednak był to sygnał, że dziecko zaczyna się opiekować matką. Gdy rodzice się rozstają, trzeba zachować czujność, by nie obarczyć dziecka zbyt dużą odpowiedzialnością. Dziecko rozwija się oraz zdobywa nowe umiejętności i doświadczenia w naturalnym procesie rozwoju. Bycie dla rodzica „partnerem” nie powinno stanowić takiego doświadczenia.

Dziecko wobec rozstania

Gdy rodzice się rozstają, niewątpliwie przeżywają trudny okres, niemniej powinni w tej sytuacji zadać sobie pytanie, co się dzieje z uczestniczącym w rozstaniu dzieckiem, nieuzbrojonym w moc intelektu i mechanizmy obronne dorosłego? Dla dziecka każde poczucie straty może być ogromne i niezrozumiałe. Ma ono odmienne poczucie czasu, stąd np. kilkugodzinna czy kilkudniowa rozłąka z rodzicem w jego percepcji trwa całą wieczność. W tym okresie w jego umyśle zachodzą procesy, które mogą wywoływać zmiany w funkcjonowaniu: od apatii, stanów lękowych przez nocne moczenie, bóle brzucha i głowy. W sytuacjach trudnych dziecko daje się ponieść fantazji, którą trudno mu oddzielić od rzeczywistości i pomoc dorosłego jest tu niezbędna.

Pamiętam opowieść pewnej kobiety: jako 4-latka trafiła ona do szpitala. Połowa lat 80., oddział zamknięty, zakratowane po sufit łóżko i pidżamka z przydziału. Wspomina ona ten czas jak wielki koszmar, trwający dzień i noc. Przez 2 tygodnie miała wszystkie wymienione wyżej objawy. Fakt, iż jej mama pracowała w służbie zdrowia i mogła ją odwiedzać codziennie, nie pomagał zbyt wiele. Nie pomagały też zapewnienia, że przyjedzie następnego dnia o tej samej porze, po obiadku. Dziewczynka bała się w szpitalu dziwnych wieczornych błysków i trzasków, myśląc że to burza. Dopiero cierpliwe tłumaczenia mamy, że to tylko tramwaje za oknem, pomagały jej w drugim tygodniu spokojniej zasypiać. I choć rozstanie z mamą było tylko chwilowe, to okres ten zapisał się w pamięci dziewczynki traumatycznie, a emocjonalnie towarzyszy jej nadal.

Autor: Katarzyna Ewelt

Aneta-BabiukKonsultacja:
Aneta Babiuk-Massalska
psycholog dla rodziny,
www.psotto.pl

PRZECZYTAJ! Drugą część artykułu:
Rozstanie  cz II – mądrość tego, który pozostaje