Gdy posiądziemy wiedzę i umiejętności pierwszego etapu wtajemniczenia w niemowlęce kąpiele, zaprzyjaźniamy dzieci z wodą, myciem głowy, pomagamy radzić sobie z mydłem w oku czy wodą w uchu.

kapieloumilacze-480Zanim się obejrzymy, przychodzi czas większej samodzielności i łazienkowej aktywności. Wieczorne mycie to świetna zabawa! Szczególnie, gdy ma się rodzeństwo. To również czas większych wyzwań dla rodziców. Niezależność pociech może się objawiać chęcią samodzielnego mycia, co często sprowadza się jedynie do odmaczania brudu w trakcie zabawy. Kolejny możliwy etap to wdrażanie w życie hasła ,,Brudna szyja szczęściu sprzyja” i rezygnacja z odwiedzania łazienki w ogóle. Podsumowując – wyzwania kąpielowe przychodzą falami, czasem te fale kumulują się w pokaźne tsunami.

Myć czy nie myć? – oto jest pytanie…

Kilka razy w życiu, w sytuacjach, kiedy kąpiel jawiła się jako pole wieczornej bitwy, zadałam sobie pytanie: myć czy nie myć?. Z jednej strony, nie przemawiała do mnie wizja godzinnych mediacji – pełnych zrozumienia i współodczuwania, gdyż byłam zbyt zmęczona i marzyłam jedynie o odpoczynku. Z drugiej strony, alternatywa szybsza – weź pod pachę, umyj, wytrzyj, ubierz, włóż do łóżka – kłóciła się z wyznawaną przeze mnie ideą szacunku do drugiej osoby i dawania przestrzeni na jej samodzielność. Ta patowa sytuacja skłoniła mnie do opracowania skutecznych ,,kąpieloumilaczy”, które można wykorzystać w czasie wieczornych burz łazienkowych.

Raz na jakiś czas ,,dzień brudasa” nie zaszkodzi, jednak na wypadek, gdy pomysły dzieci nie idą w parze z utrzymaniem higieny, mam w zanadrzu kilka pomysłów. Oto one:

Gdzie mama nie może, tam myjkę pośle

Myjka-pacynka w kształcie zwierzątka czy ulubionej postaci, sterowana ręką mamy lub taty ma zdecydowanie większą siłę przebicia niż sam rodzic. W naszym domu występują: krokodyl, pirat i papuga. Ten piracki zespół śpiewa piosenki, nurkuje, recytuje wierszyki, wygłupia się niemiłosiernie, a przy okazji sprawnie myje buntowników. Ważne, żeby myjki można było prać w 90°C, bo w przeciwnym razie są głównie siedliskiem bakterii.

Cicho wszędzie, ciemno wszędzie, co to będzie? – Kąpiel będzie!

Wyłączamy światło – atrakcja nie byle jaka, łazienka po ciemku wygląda zupełnie inaczej! Kolorowe świecące pałeczki działające na zasadzie chemiluminescencji dają akurat tyle światła, ile trzeba, by nie pomylić szamponu z oliwką do ciała. Różnokolorowe pałeczki są wodoodporne, a zanurzone w wannie pięknie podświetlają wodę. Gdy wrzucimy je do wypełnionej wodą przezroczystej butelki po szamponie, zamienią się w czarodziejską lampkę kąpielową. Po ,,przełamaniu” pałeczki świecą przez kilka godzin, więc przebieranie w piżamę po takiej kąpieli i kładzenie do łóżek odbywają się zwykle również po ciemku. W prawdziwie bajkowej atmosferze.

Niebieski i żółty daje…

To pomysł na specjalne okazje. Nawet jeśli zmyjemy z siebie brud, to nie jest jeszcze powiedziane, że wyjdziemy z tego eksperymentu zupełnie czyści w tradycyjnym rozumieniu. W związku ze świąteczną fascynacją moich pociech produkcją kolorowego lukru, zakupiony zapas naturalnych barwników do jedzenia służy u mnie obecnie do barwienia wody w wannie. Największa frajda to łączenie kolorów, tworzenie nowych, przelewanie kolorowych płynów. Szukamy przy tym opisowych nazw kolorów, na przykład: ten zielony to kolor swetra mamy, ten różowy jest jak samochód pani Basi itd.

To jedynie przykłady. W każdym domu funkcjonują zapewne inne ,,kąpieloumilacze” – muzyka, wodne zabawki, bańki mydlane… Pomysłów jest nieskończenie wiele. Ważne, by uniknąć niczego niewnoszących sporów i zakończyć wieczór pogodnie i w sposób pełen miłości.

 

 Ada Kenig

 

Czekamy na Wasze komentarze, piszcie na adres redakcja@blizejdziecka.com