drugie-dziecko-podrecznik-przetrwania„Drugie dziecko. Podręcznik przetrwania” N. Edwards to pierwsza na rynku polskim pozycja kompleksowo podchodząca do szeroko rozumianego radzenia sobie z nowym, drugim z kolei członkiem w rodzinie. Założeniem tej książki jest przeplatanie wiedzy podpartej teorią z wypowiedziami matek, które posiadają co najmniej dwójkę dzieci i… przetrwały, a nawet mają się nieźle 🙂 Sama jestem od niedawna mamą dwóch cudnych córeczek, różnica wieku pomiędzy nimi to 18 miesięcy, zatem z wielką radością dowiedziałam się, że przekład tej książki trafił już na półki naszych księgarni. Przeczytałam ją jednym tchem i nie zawiodłam się, sprostała ona moim oczekiwaniom.

Po pierwsze, autorka uwzględniła posiadanie starszego rodzeństwa w różnym wieku i, choć najczęściej jej porady odwołują się do dzieci pomiędzy którymi jest co najmniej 2 lata różnicy, to ja również znalazłam dla siebie wiele cennych wskazówek.

Po drugie, w tej niepozornej książce autorka poruszyła niemalże każdy aspekt życia dopiero co powiększonej rodziny. N. Edwards prowadzi nas od momentu, kiedy dowiadujemy się o drugiej ciąży, poprzez poród i pierwsze tygodnie z dwójką dzieci w domu, aż do momentu podejmowania decyzji o powrocie do pracy. Znajdziemy tu zarówno różne propozycje zorganizowania dnia z dwójką pociech w różnym wieku, podpowiedzi jak je usypiać, nakarmić, sposoby na wychodzenie z nimi z domu, jak i omówienie najważniejszych kwestii dotyczących możliwych relacji pomiędzy rodzeństwem. Autorka przedstawia nam to, czego możemy sie spodziewać po pojawieniu się nowego członka w rodzinie w zakresie nowych, nieoczekiwanych zachowań starszego dziecka, i co najważniejsze, jak sobie z nimi radzić.

Po trzecie to, co zaznaczyłam na wstępie, w tekst wplecione są nieocenione wypowiedzi matek, które mają ten trudny okres już za sobą i to właśnie one sprawiają, że nie jest to kolejny nudny poradnik, lecz miejsce ciekawych i inspirujących spotkań kobiet, które poprzez podobne doświadczenia stają się nam bliskie. Dzięki ich wypowiedziom nie tylko mamy szerszy pogląd na poruszane w książce tematy, lecz zyskujemy przede wszystkim poczucie, że nie jesteśmy same wobec licznych problemów związanych z posiadaniem drugiego dziecka, a nasze myśli, obawy i reakcje na nową rzeczywistość są jak najbardziej normalne. Poprzez to książka ta dała mi ogromne pocieszenie i wsparcie. Czytając ją co i raz pojawiał się u mnie znaczący uśmiech „skąd ja to znam…”.

Co prawda pojawiają się w tej książce również porady, rzekłabym, nieadekwatne dla bądź co bądź doświadczonych już matek, jak np. ta, by nie przeciągać momentu położenia dziecka spać z nadzieją, że dzięki temu potem szybciej i na dłużej zaśnie, gdyż każda z nas już doskonale wie, że efekt takiego nadmiernego przemęczenia niemowlęcia jest wręcz odwrotny. Niepotrzebnie wg. mnie znalazły się tu również wskazówki dotyczące np. karmienia piersią, niezwiązane z posiadaniem dwójki dzieci. Jest wiele innych poradników o wiele lepiej omawiających te kwestie. Tym niemniej,  pomimo chronicznego braku czasu na cokolwiek, co nie wiąże się z bezpośrednią opieką nad dziećmi, warto poświęcić kilka chwil na choćby wybiórcze przejrzenie tej pozycji, np. podczas nocnych karmień 🙂

 

Róża Kwiatkowska